MAGDALENA GRELA
Arteterapia, bioenergoterapia, masaż Lomi Lomi Nui
Jestem podróżniczką, bez uprawiania dalekich podróży i obserwatorką. Moja podróż – to droga w głąb siebie, to moje życie, kreacja, bycie. Przez wiele lat zdobywałam wiedzę i doświadczenia w wielu przestrzeniach szeroko pojętej kreacji i wiedzy o człowieku, które pomagają mi patrzeć i widzieć. Od bardzo oficjalnej strony jestem absolwentką grafiki i fotografii na warszawskiej ASP oraz podyplomowych studiów arteterapii na APS a od tej mniej oficjalnej wnikliwą obserwatorką, studentką życia i ludzi, którzy mnie otaczają. Kocham taniec i fotografię, są to najbliższe mojemu sercu środki wyrazu, ale blisko za nimi są również wszelkie inne sztuki plastyczne. Ostatecznie, łącząc to co kocham i pragnę robić, arteterapia stała się jednym z moich narzędzi pracy, takim gdzie w końcu mogę wykorzystać swoje dary i umiejętności żeby wspierać innych w podróży do samopoznania czy też poszerzania horyzontów. Ponad to wykonuję zabiegi energetyczne oraz masaże intuicyjne i Lomi Lomi. Praca z ciałem i zagłębienie się w energoterapię pozwala mi na głębsze czucie oraz tworzenie bezpiecznej i wypełnionej kreatywną energią przestrzeni.
Na warsztatach proponuję rozmaite narzędzia: psychorysunek, malarstwo intuicyjne, tworzenie mandali, ruch, fotografię, wizualizację, dźwięk itp., a cały proces wspieram wiedzą i umiejętnościami pracy z energią.
Te warsztaty to czas i przestrzeń na rozwijanie skrzydeł, na poznawanie siebie oraz swoich emocji głębiej i wyraźniej.
To pozwolenie sobie na bycie usłyszanym i dostrzeżonym, na zauważenie i nazwanie i swoich potrzeb przez samego siebie w kontraście do codzienności, w której często „nie ma jak się nad tym pochylić”.
To pozwolenie sobie na bycie usłyszanym i dostrzeżonym, na zauważenie i nazwanie i swoich potrzeb przez samego siebie w kontraście do codzienności, w której często „nie ma jak się nad tym pochylić”.
Arteterapia to szeroko pojęty rozwój poprzez artystyczny proces twórczy. Nie jest to doskonalenie, czy nawet rozwijanie umiejętności np. plastycznych. Tu nie trzeba umieć: rysować, malować, tańczyć, rzeźbić, grać, śpiewać… wystarczy iskra kreacji, którą posiada każdy człowiek. Jest to potężne narzędzie, którym można poruszyć „kurz” w najgłębszych zakamarkach podświadomości. Ten wzruszony kurz czasem powoduje zamęt, zamieszanie, czasem lekką alergię, a wszystko po to żeby tylko zostać zauważonym. To między innymi konfrontacja z tym co jest, z tym jak jest poprzez zauważenie, uznanie, dzięki czemu kolejnym krokiem mogą być np. porządki czy zmiany. To również poznawanie narzędzi do samodzielnej pracy, do lepszego zarządzania emocjami, do poruszania się w codzienności.
Tu ważny jesteś Ty, Twoja obecność, Twoja uważność, Twoje emocje, Twój głos.