KATARZYNA LECH

Nauczycielka Szczęścia, trener Tai chi Chuan Chen Style, Dźwiękoterapeutka
 

Och, byłam tu w zeszłym roku, minęło 12 miesięcy i tyle się zmieniło. Ja się zmieniłam i zmieniam, wciąż się uczę i doświadczam, a uczę tylko tego czego sama doświadczyłamJ Kiedy w 2013 roku zaczynałam swoją praktykę Tai chi do głowy by mi nie przyszło dokąd mnie to zaprowadzi. Marzenie 3-letniej dziewczynki o miękkim, świadomy i pięknym poruszaniu się zaczęło się spełniać.

A jak mówi mój Mistrz „ w Tai Chi zmienia się Umysł, potem ciało, na końcu Duch”. I ja tą zmianę poczułam i kontynuuję do dziś. Po ruchu pojawił się dźwięk, znikąd, dosłownie. Ale potrzeba doświadczenia go, zgłębienia i praktykowania byłą obezwładniająca. Dźwięk w ruchu, głosie, w terapii. Ale także jako Sztuka. Wow! Marzenia, o których zapomniałam, ukryłam głęboko w sobie zaczęły się spełniać. Choć warto wspomnieć, że cukierkowo” nie było ciągle. Zmiana jest Zawsze dobra, ale nie Zawsze łatwa. Cóż, życie.

Potem w dźwięku pojawiła się Cisza” w której cały Świat gra i wybrzmiewa”. Jaka to była Cisza! Na zewnątrz i ta ważniejsza, w środku, a z niej wydobywający się cichy głos. Intuicja, wewnętrzne dziecko, Bóg? Nie wiem i nie potrzebuje wiedzieć, ważne, że Jestem, że ze Sobą Jestem. Tak weszłam w Medytację. Wylądowałam na „miękkiej” poduszce mojej podświadomości, przekonań i programów. Działo się. I dzieje.

I kiedy zaczęłam myśleć, że już mam wszystko, ruch, muzykę w ekspresji, ale też dla zdrowotności, że pomagam, dziele się i znajduje w tym sens, że robię to co robię, bo chce i z pasją, że inspiruję i motywuję, przyszło Ono-Szczęście. Ogromna autorefleksja i potrzeba zanurzenia w temacie. Chciałam wiedzieć wszystko, kto i co o nim mówił, jak jest postrzegana przez filozofię, tą starożytną, ale też wschodu, co mówi o Szczęściu neurobiologia, jak określają Szczęście nauczyciele duchowi, czym jest psychologia pozytywna i jaki ma wpływ na Szczęście. Efekt przerósł moje oczekiwanie. Okazało się, że wszędzie jest wspólny mianownik! Wyobrażasz sobie, Szczęście da się sprecyzować, a co najważniejsze WYĆWICZYĆ! U podnóża Szczęścia indywidualnego, subiektywnego leży niemal gotowy wzór, trzeba go tylko zrozumieć i dopasować, A tu z pomocą przychodzą narzędzia z wielu obszarów pracy ze sobą czy nad rozwojem osobistym, ale także ruch, praca nad neuronalną częścią mózgu czy potrzebny kontakt z naturą.

Teraz jestem w miejscu, w którym wszystkie zebrane kompetencje, doświadczenia i predyspozycje-widzenie szklanki ZAWSZE do połowy pełnejJ i dana mi od zawsze wewnętrzna Radość zaowocowały stworzeniem zawodu Nauczyciele Szczęścia. Dzielę się wiedzą jak Szczęśliwie żyć i co to znaczy, co ma wpływ na Szczęście, jakie są korzyści z jego budowania, jakie są rodzaje Szczęścia i jak je można wyćwiczyć, świadomie, w ruchu i z przyjemnością.